poniedziałek, 4 listopada 2013

Od Kicze Wojna

Byliśmy  przygotowani. Wszystkie  wilki  i  ich  towarzysze  zajęły  pozycje  do  walki.  Nadciągała  Wataha  Białych  Wilków. A  po  chwili  szarych.  Zaczęliśmy szarżę.

Po  chwili  walka  się  zaczęła. Była  zażarta  ale  gdy  zajrzałam  na   członków  mojej  watahy dziwiłam  się  że  tak  wspaniale  walczą.













 

W pewnym  momencie  przywódca  watahy szarej  złapał  Kazana  za  szyję  ruszyłam  mu  na  ratunek.





 



Przywódca  białej  watahy  myślał  że  z nami  wygra  ale  mu  się  nie poszczęściło.  Jednak  w  pewnym  momencie  mnie przewrócił.

Jednak  wygraliśmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz