- No nie.- Powiedziałem kiedy zorientowałem się że to nie Jerome. Otworzyłem portal i wróciłem po Jerome. Teraz byłem pewny że to on.
- Słuchaj!-Wydarłem się a mój głos przerodził się w ryk lwa.
- Słuchaj! Jeśli bardziej się Ci tu podoba i masz w nosie żonę to proszę! Proszę bardzo zostań tu sobie! A z resztą widziałem jak patrzysz na tamtą wilczycę a ona na Ciebie. Kochasz ją i masz w nosie Dianę!- Wykrzyczałem mu prosto w twarz.
Jerome?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz