-Nie!!!
-Czemu nie?-powiedział spokojnie
Nagle złapał go Tesison ja go odepchnąłem odbiegliśmy od siębie chcąc go zabić odgryzł mi ucho:
Kyoushiro powiedział:
-Nie tkniesz go dalej!
Nagle ludzie zaczęli w nas strzelać.Kazan prawie oberwał więc ja dostałem w zad chroniąc go,krzykną:
-Jerome chodź
-Nie!GB weście go!!!
W zieli go a ja w ostatnim momencie wskoczyłem do rzeki.Udało mi się wypłynąć ale nie wiedziałem gdzie jest reszta więc szłem dalej.Kiedy szłem zobaczyłem Gina,Johna(mój tata) i Sakurę:
Krzyknąłem:
-Tato!!!!!!!
-Jerome?!?
-TAK!
Zaczęliśmy się witać Gin powiedział:
-Co się stało z twoim uchem?
-Broniłem alfę?
-Weeda?-nie chodzi tego co jest u nas tylko z tego świata
-Nie Kazan
-Kto to?
-On jest z innego świata
GB krzyknął:
-Jerome,Sakura,Gin,John!
Przyszedł Kazan i powiedziałem:
-Kazan?
-Szukaliśmy Cię wszędzie
-Poznaj mojego tatę Johna
-Dla tego nie chcesz z tond odejść-powiedział z wyrzutem
Złapałem go lekko za szyję:
Puściłem go,Gin,Skura i mój tata gdzieś po biegli.Potem dowiedziałem się,że John(mój tata) nie żyje:
Powiedziałem:
-To nie możliwe!!!!-GB powiedział:
-Jerome masz nas
-Wiem ale..ale!
Kazan powiedział:
-To wracamy do naszego świata?
-Nie...
-Znowu to samo?!-powiedziałzły
-Teraz mam misję!
-Jaką?
-Zabić P4 i Hogena!
-Co? A co z Dianą i...i watahą?
-Ty tam wrócisz a ja tu zostanę!!!!!
(Kazan?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz