niedziela, 6 października 2013

Od Kazana Dołączenie.

Nigdy nie miałem do niczego szczęścia. Odszedłem od watahy w wieku 3 lat. Przez ok pół roku szwędałem się aż w końcu znalazłem się na terytorium innej watahy... 
Byłem nad jakąś rzeką (jak się później okazało nad Czarną Rzeką). Nagle zza krzaków wyskoczył na mnie czarny wilk. 
- Czego tu chcesz! - krzyknął przygwiażdżając mnie do ziemi. 
- Niczego - powiedziałem. - Puść mnie, nic ci nie zrobię. Jestem Kazan. 
- Ja jestem Grom. Zaprowadzę cię do alphy. 

Stanąłem przed obliczem czarnej wilczycy. 
- Kim jesteś? - spytała 
- Jestem Kazan - odparłem. - I przypadkiem się tu znalazłem. 
- Czy chcesz dołączyć do mojej Watahy? 
- Tak! - powiedziałem. 
Tak oto dołączyłem do Watahy Czarnej Rzeki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz