wtorek, 8 października 2013

Od Kazana CD. Pytanie

- To powiemy - powiedziałem. 
- To chodź! - Kicze się uśmiechnęła i polizała mnie w policzek. 
Wilczyca wbiegła na jakiś duży głaz i zawyła. Po chwili zebrała się większość watahy. Podszedłem do niej i usiadłem. 
- Moi drodzy - zaczęła Kicze. - Jutro odbędzie się mój ślub z Kazanem! 
Wszyscy zaczęli wyć, szczekać, skuczeć i skakać z radości. Czekaliśmy z niecierpliwością na następny dzień...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz