wtorek, 11 marca 2014

Od Jerome Rozmowa

Kiedy była noc ja usiadłem na skale i powiedziałem: 
-Och Kazanie szkoda ,że Cię tu niema bo ty byłeś pewnie najlepszą alfą na świecie na twoją cześć będę wył: ału...!!!!!. 
Wtedy zobaczyłem bizona powiedziałem: 
-To dla ciebie Kazanie! 
Zacząłem biec w jego stronę i poczułem dziwną energie siłę i powaliłem bizona jednym ugryzieniem i wtedy pokazał mi się Kazan i powiedział: 
-Witaj Jerome 
-Kazan... 
-Czy możesz się zaopiekować moją Kiczą 
-Nie jestem tego godzien i... 
-Ty jesteś tego godzien pacz  powaliłeś bizona 
-Ale... 
-Ciiii...Pamiętaj o obietnicy... 
-Kazan...!!!!!!!!!!!!! 
I zniknął, nagle przybiegła Kicza i powiedział: 
-Co się stało? 
-Rozmawiałem z Kazanem 
-Jak to? 
-Nie wiem i mam się tobą opiekować 
((Kicza dokończysz?)) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz