-spryciarz...
Zacząłem go tak szybko gryźć że on nawęd nie zdążył mnie!!!! Potem go zabiłem i padłe...Obudziłem się w jaskini inni wyli jak wstałem podeszła do mnie alfa i powiedziała:
-Dziękuje Ci
- To był mój obowiązek
-Wcale nie ty mogłeś sobie po prostu iść przed siebie
-To nie w moim stylu
-Ja kto?
-Bo ja nie jestem tchórzliwym kotem!!
-O... tak jak ja
-Ja już nie będę Ci zabierać więcej czasu-i pobiegłem ona za mną.
Zobaczyła jak sam powalam żubra.Powiedziała:
-Jak masz na imię?
-Jerome
-Ja Kicze
-Jesteś na serio piękna
-Dziękuję
-Mogę dołączyć do twojej watahy?
-Jasne!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz