Chodziłem sobie kiedy nagle spotkałem piękną waderę.
- Cześć jestem Wenar.- Powiedziałem.
- Witaj jestem Evelin.- Odparła.
- Pójdziesz ze mną na spacer?
- Tak. Poszliśmy jednak nagle zaczął padać deszcz. Wbiegliśmy do jakiejś jaskini i usiedliśmy obok siebie. Po chwili odwróciłem się w jej stronę i pocałowałem ją. Po chwili drugi raz.
- Kocham Cię. Zostaniesz moją żoną?- Zapytałem.
Evelin?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz