Poszedłem na obchód. Na północnych krańcach terytorium zobaczyłem woły piżmowe. Nagle zobaczyłem śnieżne chmury. Zaczął padać śnieg. Szybko pobiegłem do watahy. Wiedziałem że nadejdą tęgie mrozy. Kiedy zebrałem już wszystkich powiedziałem:
- Szybko musimy ocieplić jaskinie, uzbierać mięsa i skór. Nadchodzą tęgie mrozy.
Ktoś? Może Jerome?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz